27 listopada 2009

Wedding day

Ślub przyjaciółki.

Niestety pleneru nie było, bo miał robić go ktoś inny, ale ktoś inny dał ciała (lub pewną jego część)
i młodzi nie mają sesji w plenerze.
Pozostaje kościół i nieco wesela.












04 listopada 2009

Kiedy słońce było bogiem...

... a Basia spędzała pierwsze chwile z Canonem :D

Wg mnie kot jest the best! :)












KONIEC.

Ps. Ostatnie zdjęcie zrobione jeszcze PowerShot'em.

Fajne, c'nie? :D