"Brume.
Brouillard.
Brouillardise."
W odcieniach szarości, spowite wieczorną mgłą...
Ludzie przemykali przed aparatem, a na zdjęciach utrwaliły się duchy.

Na początku rower stał przywiązany do latarni...

... potem przyszedł "duch"...

... zabrał rower i na nim odjechał :)


Wchodzisz w to?


Kuknij przez dziurę w bramie...


Ratusz w całym swym majestacie ;)


Sesja zrobiona w połowie na freestyle, bo było trochę zimno i łapki marzły.
Pierwsze trzy słowa pochodzą ze scenariusza sztuki teatralnej " Qui voit Ouessant voit son sang".